Na morzu widać białe żagle
Powiewa nimi wiatr
Na błękitnej bryzie
Łódka za łódką mknie
Gdy tak mkną jak piana na fali są
Gdy nagle przyszedł sztorm
Łódki się wywaliły
I wszyscy się potopili
A łódka poszła na dno
Różności z oceanu
Moje wakacje
Pojechałem na wycieczkę
Na odległą hen plażeczkę
Kąpałem się w morzu
Chodziłem na plażę
A zimą sobie o tym pomarzę
Następnie w rejs dookoła Afryki
Skąd przywiozę sobie małpkę Kiki
Potem do domku, do mamusi
Aby dać jej słodkie buzi
Oraz do tatusia i Dastusia
By dać im wielkiego serwusia
No i do Agatki
Bo kupiłem jej nowe gatki
Cioci też się coś dostanie
Czyli telewizor o dużym ekranie
A Kamie nowe ubranie
To jest morze
To jest morze
Nad nim są zorze
Tu teraz ludzie marzą za plażą
Jest też miasto pomnikowo
Jest w nim superowo
Każdy chciałby chodzić na plażę
Nawet ja o tym marzę
Każdy myśli o plaży
Bo na plaży każdy marzy