Zdjęcia z III turnusu
Dzisiaj jak co roku odwiedził nas niezawodny druh Tadeusz. Efektem wizyty jest garść fotek z III turnusu
{pgcooliris id=464}
Jeszcze o drugim turnusie
Ahoj!
Drugi turnus 2017 w pełni, aż dziwnie myśleć, że zbliżamy się ku końcowi. Chcielibyśmy przedstawić wam naszych kursantów. Przeprowadziliśmy wywiady z kilkoma z nich. Dodatkowo wachta 4 młodszych kadetów wraz druhami ułożyła piękny wiersz.
1. Z jakiej wachty jesteś?
Laura M - z wachty 3 starszych kadetów (kokonuts <3 )
Marysia G. i Franek S. - Wachta 8 Kursowa.
Mikołaj F. - Wachta 4 młodszych kadetów.
Zosia P. - Wachta 1 stażowa
Maciek D. - wachta 2 stażowa
dh Mateusz – wachta 6
2.Co ci się najbardziej podoba na turnusie?
Laura M - Jedzonko. Na pewno nie Bora.
Marysia G. i Franek S - Niesamowite osoby.
Zosia P. – druh Kuba i ogniska
Maciek D. - ogniska
dh Mateusz – druhny
3.Ulubiona szanta wachty?
Laura M - Szanta 24 lutego.
Marysia G. i Franek S. - North-West Passage.
Mikołaj F. - North-West Passage.
Zosia P.- North-West Passage.
Maciek D. - North-West Passage.
dh Mateusz – Hej, ho żagle staw!
4.Opisz swoją żaglówkę w 1 zdaniu
Laura M - Askręcalna, gibna i szybsza od Northa, Westa i Pierwszej!
Marysia G. i Franek S. - Jest trochę jak krowa.
Mikołaj F. - Nasza żaglówka jest po prostu najlepsza
Zosia i Maciek – „Kto kierowcą czołgu jest”- Kuba Matelski 2017
dh Mateusz – Błękitna strzała, niezwykły jacht z duszą.
5. Najśmieszniejsza sytuacja która zdarzyła się na jachcie?
Laura M - Kiedy próbowaliśmy zaśpiewać kokonuta ale nie wyszło i ze śmiechu po kolei spadaliśmy z ławeczek.
Marysia G. i Franek S. - Cuma na prawej boi.
Mikołaj F. - Kiedy Zosia wybierała cumę nie z tej burty co trzeba.
Zosia P. – Teleskopowy bosak Kacpra oraz jak Paula wypadała i dyskusje z druhem Kubą
Maciek D. – Kuba pływak
6. Czego z zakresu żeglarstwa najbardziej lubisz się najbardziej uczyć?
Laura M - MKS-u .
Marysia G. i Franek S. - Szant.
Mikołaj F. - Węzłów.
Zosia P. - O regatach i pojezierzu Iławskim
Maciek D. - Bosmanka
dh Mateusz - Pływania w półwietrze i pływania w przechyle
7. Ulubiona pora dnia na obozie?
Laura M - Cisza poobiednia albo ognisko.
Marysia G. i Franek S. - ognisko.
Mikołaj F. - Cisza poobiednia, wtedy mam dużo czasu na rozmowy z koleżankami i kolegami.
Maciek D. - wieczór
dh Mateusz - Noc (od zachodu do wschodu słońca)
8. Opisz jak wyglądałby Twój idealny dzień w Poraju?
Laura M - Pobudka o 11. Śniadanie. Później mamy godzinę na przygotowanie, zajęcia przez godzinkę na omegach z silnikami i reszta dnia wypełniona grami w wachtach.
Marysia G. i Franek S. - Wiatr, słońce i ziemniaki.
Mikołaj F. - Tak jak jest .
Zosia P. – Regaty na omegach, wiatr i słońce.
Maciek D. - Pobudka godzina 7:30, bez rozgrzewki. Apel. Śniadanie z mięsem. Regaty omeg bez druhów, Obiad (schabowy i łazanki do wyboru lub oba. Przerwa poobiednia 2 godziny. Regaty optymistami, kolacja (kozacka szynka, ser i pomidory). Prysznic. Ognisko.
dh Mateusz - Każdy dzień tutaj jest dla mnie idealny.
Żeglujemy tu co dnia,
każdy żeglarz radę da.
Nie opuszcza nas ochota,
Każdy chce mieć szoty grota.
Na balaście bomem w głowę
i czasami zęby nowe.
Na komendy tu czekamy,
i z ochotą powtarzamy.
Jeśli znajdzie się tu śmiałek,
niech wiosłuje choć kawałek.
W mięśniach zakwasy,
w uczuciach kwasy,
no i śmierdzące (mokre) adidasy.
Klarowanie to robota,
nie dla lenia, nie dla młota.
Każdy kto temu podoła,
to nie załapie potem doła.
Razem z druhną się śmiejemy
potem łódkę klarujemy!
Zapraszamy na ogniska!
ale nie patrz na nie z bliska!
Chociaż głosy zdarte mamy.
Szanty cudnie zaśpiewamy
A ponadto sztrandowanie
łódkę brudzi niesłychanie
Na jeziorze straszne słońce
Nasze głowy są bolące .
{pgcooliris id=462}
Wolne miejsca na IV turnusie
Informujemy, iż na czwartym turnusie mamy jeszcze cztery wolne miejsca na obozie stażowym.
Naszym kolejnym przystankiem były Chiny
Naszym kolejnym przystankiem były Chiny. Nauczyliśmy się pisać swoje imiona w języku chińskim, a także poznaliśmy tradycję chińskich lampionów. Odwiedził nas również gość z Chin – rolnik zajmujący się uprawą ryżu.
Następnego dnia stażówka zorganizowała wielkie regaty na wiosłach dla jungowych oraz kadetowych załóg. W klasie jungowej pierwsze miejsce zajęła załoga Easta – gratulujemy!
Wypłynęliśmy dalej i dopłynęliśmy aż do Australii. Tam poznaliśmy gatunki różnych egzotycznych zwierząt oraz tradycję związaną z tworzeniem aborygeńskich tub. Każdy domek stworzył własną tubę w różnej tematyce (rybołówstwo, rolnictwo). Na końcu wszyscy wystąpili śpiewając szanty i grając na instrumentach.
Po wypłynięciu z Australii udaliśmy się do Indii. Pośpiewaliśmy szanty przy ognisku, a następnie odwiedził nas gość. Jogin, który ślubował milczenie na zawsze. Gość poprowadził dla nas wyciszające zajęcia z jogi.
{pgcooliris id=461}