Harcerski Ośrodek Wodny

 

11. lipca rozpoczęliśmy II turnus obozu. Pogoda i humory nam dopisują, więc nie tracimy czasu i dużo żeglujemy!

Co jest lepsze: żeglarstwo czy jachting? Nasz rejs był doskonałym rozwiązaniem dla obu stron. Tydzień długich przelotów i stawania na pół dnia w porcie oraz tydzień rekreacyjny, podczas którego mieliśmy okazję zatrzymać się chwilkę dłużej i zwiedzić parę wspaniałych miejsc...

...ale zacznijmy od początku.
Nasza załoga zaokrętowała się w porcie w Szczecinie, jeszcze podczas trwającego roku szkolnego, co było dodatkową atrakcją dla kilku osób. Co prawda, dla większości załogi wakacje już trwały po napisanych w tym roku maturach.
Naszym uszom już od samego początku towarzyszyły dźwięki ukulele, które były dobrą zapowiedzią klimatu całego rejsu.
Pierwszy dzień spędziliśmy na zapoznaniu się z zasadami bezpieczeństwa na jachcie, obsługą kingstona i kuchenki oraz ogólnej integracji. Zrobiliśmy ogromne zakupy oraz podzieliliśmy się na wachty.

Tak więc następnego dnia, z samego rana wyruszyliśmy do portu w Świnoujściu w składzie:
Wachta pierwsza: oficer Mateusz Dzik, załoga Olga Gallina
Wachta druga: oficer Anna Szpunar, załoga Monika Kolek i Jakub Matysiak
Wachta trzecia: oficer Franciszek Kępski, załoga Blanka Borowiecka.
Ale nie zapominajmy o najważniejszej osobie na jachcie, czyli naszym wspaniałym skiperze Macieju Jodłowskim.

25 czerwca rozpoczęliśmy pierwszy turnus! Pogoda nam nad wyraz dopisywała dzięki czemu mogliśmy codziennie doskonalić nasze żeglarskie umiejętności. Wieczorami siadaliśmy do zabaw i zajęć teoretycznych. Prócz tego na polance prześpiewaliśmy masę godzin szant przed ogniskiem. Nawet odwiedzili nas sami Ludzie Morza aby powiedzieć o swoich przygodach. Na obozie jungów w tym roku wyruszyliśmy na rejs dookoła Europy. Jungi poznawały zwyczaje i tradycje panujące w różnych państwach. Miały okazje dowiedzieć się niezbędnych informacji na temat danego regionu oraz wziąć udział w zajęciach organizowanych przez naszą kadrę instruktorską Nie wiadomo kiedy przyszło nam się pożegnać i wrócić z nowym doświadczeniami do domu.

Podczas czerwcowego, długiego weekendu nasi instruktorzy uczestniczyli w warsztatach manewrowych. Udało się wykorzystać każdy podmuch wiatru i każdy promień słońca, aby jak najlepiej "rozgrzać się" na żaglówkach i przygotować do sezonu. Instruktorzy skupili się również na dopracowaniu materiałów szkoleniowych oraz uatrakcyjnieniu programu obozu dla wszystkich grup wiekowych. Co ważne, pomimo intensywnej pracy, nie zabrakło czasu na wspólną integrację. Cała kadra z niecierpliwością czeka na pierwszy turnus!